Alison przyjeżdża na stację paliwową i zostaje porwana przez nieznajomych. Później okazuje się, że był to tylko test, który zorganizowali jej dziadek z jej ojcem. W szkole podczas nauki wspinaczki - Erica nie może zejść ze ścianki, a później wszyscy się z niej śmieją. Po lekcji Erica jeszcze raz próbuje wspiąć się na ściankę, a Scott ledwo zdarza ją uratować. Erica trafia do szpitala na badania, kiedy zostaje sama w pomieszczeniu przychodzi do niej Derek, który proponuje jej przemianę. Jackson domyśla się dlaczego nie przemienił się w wilkołaka i o wszystko obwinia Lidię. Kiedy Lidia płacze po tym jak potraktował ją Jackson, przychodzi do niej Peter, który nic jej nie mówi, tylko przypomina zdarzenie na boisku. Na stołówce Stiles zdobywa klucze na lodowisko, po chwili na stołówkę przychodzi całkiem odmieniona Erica. Scott i Stiles zapraszają Alison i Lidię na łyżwy. Mimo tego, że Scott jest wilkołakiem, to kiedy po raz pierwszy zakłada łyżwy nie idzie mu to zbyt dobrze. Na lodowisku Lidia zauważa fioletowe płatki kwiatów, a następnie zauważa Petera pod tafla lodu. Następnego dnia w szkole Scott rozmawia z Ericą o tym kto będzie następnym wilkołakiem Dereka. Mama Alison, kiedy znajduje zdjęcie swojej córki ze Scottem, postanawia porozmawiać z matka Scotta.Chłopcy zauważają, że w szkole nie ma Boyda i domyślają się, że jest z Derekiem. Jackson przychodzi do domu Dereka, żeby zapytać go dlaczego nie przemienił się w wilkołaka, ale po chwili łowcy maja go na celu, a ojciec Alison mówi mu, żeby się w to nie pakował. Kiedy Stiles przychodzi do domu Boyda, żeby sprawdzić, czy na pewno jest z Derekiem, na miejsce przychodzi Ericka. Scott przychodzi na lodowisko, gdzie pracuje Boyd i rozmawia z nim na temat Dereka. Nagle pojawiają się na miejscu Derek z Erica i Isaaciem. Następnie rozpoczyna się walka pomiędzy Scottem a innymi betami. Scott próbuje przekonać ich, ze Derek nie zmienia ich dla ich dobra, ale dlatego, ze che dodać sobie siły. Jackson zauważa, ze pomimo tego, że nie jest wilkołakiem to ma o wiele więcej siły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz